czwartek, 01 grudzień 2016 19:57

Lekcja u Prezydenta RP

Uczniowie z klas pierwszych na lekcji w Pałacu Prezydenckim poświęconej Grobowi Nieznanego Żołnierza

W poniedziałkowym wydarzeniu w Pałacu Prezydenckim uczniowie z Lipin znaleźli się wśród 50 innych uczniów m.in. z Konina, Wyszkowa, Świdnika i Warszawy. W role nauczycieli wcieli się przedstawiciele Garnizonu Warszawa, Muzeum Wojska Polskiego, a także syn kpt. Zdzisława Brońskiego ps. Uskok - Adam Broński oraz syn sierż. Józefa Franczaka, ps. Laluś - Marek Franczak.


Lekcja u Prezydenta RP

"Lekcja RP" w Pałacu Prezydenckim poświęcona została tematowi historii i współczesności Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Przypomniano dzieje powstania mauzoleum, a także jego zniszczenia w trakcie II wojny światowej i funkcjonowania w powojennej rzeczywistości. Ideą warszawskiego Grobu Nieznanego Żołnierza jest uczczenie pamięci poległych w walce o niepodległość.

O historii powstania Grobu Nieznanego Żołnierza opowiadał w poniedziałek m.in. dr Adam Buława, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego. Przypomniał, że już w starożytności "stawiano groby symboliczne bohaterowi, który poległ poza granicami kraju. Było tak w Grecji, Rzymie, Egipcie czy Indiach".

"Pojęcie +Grobu Nieznanego Żołnierza+ pojawiło się we Francji, w momencie kiedy rozmyślano nad tym, w jaki sposób upamiętnić półtora miliona młodych ludzi, którzy złożyli swoje życie za ojczyznę, za Francję" - podkreślił, dodając, że wysunięto wówczas koncepcję stworzenia Grobu Nieznanego Żołnierza. Ostatecznie we Francji utworzono go pod Łukiem Triumfalnym w Paryżu w 1921 r.

"W Polsce zaczęto się zastanawiać, jak hekatombę I wojny (...) upamiętnić. W 1920 r. postawiono sarkofag z napisem +Poległemu za ojczyznę+ (...) to była ulica Aleja Trzeciego Maja w okolicach Mostu Poniatowskiego. Ale uznano, że to wciąż za mało. Powstał komitet upamiętniania poległych w 1914-21 i jego koncepcja przybrała kształt kaplicy, w której znajdować się miała urna ze szczątkami poległych Polaków na wszystkich frontach I wojny światowej. Miała być zlokalizowana w archikatedrze św. Jana. Dla pomysłu tego  zabrakło jednak społecznego poparcia (...) 2 grudnia 1924 r. nieznany darczyńca złożył pod arkadami Pałacu Saskiego piaskową tablicę. Dopiero to przyspieszyło dalsze procedowanie" - przypomniał.

W 1925 r. odbyła się ceremonia wyznaczenia pobojowiska, na którym miała się odbyć ceremonia ekshumacji ciała, które potem symbolicznie reprezentować miało wszystkich żołnierzy poległych od 1914 do 1920 r. "W tej ceremonii udział brali kawalerowie orderu Virtuti Militari, najmłodszy z nich wylosował pobojowisko lwowskie (...) Kolejny etap to znalezienie konkretnego żołnierza" - dodał Buława.

Do wskazania trumny z ciałem jednego z bohaterskich obrońców Lwowa, która miała spocząć w tym grobie została poproszona Jadwiga Zarugiewicz, opłakująca śmierć swojego syna Konstantego, który poległ 17 sierpnia 1920 r. w bitwie pod Zadwórzem, zwanej "polskimi Termopilami". Gdy otwarto trumnę, wskazaną przez Zarugiewicz, okazało się, że leży w niej żołnierz bez szarży, ochotnik. "Trumna dotarła w okolice Grobu Nieznanego Żołnierza, ciało zostało złożone do grobowca, a wieniec złożył prezydent Wojciechowski. Całe wydarzenie miało odpowiednią oprawę - strzał z armaty, 21 salw, tłumy mieszkańców Warszawy, a na górze samoloty" - zauważył dyrektor Muzeum Wojska Polskiego.

Okres okupacji niemieckiej to czas obawy o to miejsce. Grób zasłonięto, ale nie zburzono. Pałac Saski pozostał, jednak do czasu… Zniszczonego w czasie powstania warszawskiego gmachu nie odbudowano, pozostawiając ruiny Pałacu z Grobem Nieznanego Żołnierza jako pamiątkę-ostrzeżenie po okrucieństwach wojny. Ponowne otwarcie Grobu odbyło się w 1946 r., zniknęły z niego jednak tablice, które były niewygodne dla nowego – socjalistycznego ustroju.

Jak podkreślił były dyrektor Muzeum Wojska Polskiego, płk Witold Lisowski "Grób Nieznanego Żołnierza nie jest miejscem żałoby narodowej. Jest miejscem naszego zwycięstwa, naszej dumy, naszego poświęcenia dla ojczyzny. Poświęcenia, zakończonego zwycięstwem. Przychodzą tam delegacje, Polacy, przyjeżdżający z całego świata. To nie jest miejsce próżnej żałoby, a naszej dumy" - podkreślił.

W ostatnim półroczu prezydent Andrzej Duda odsłonił na filarach Grobu dwie pamiątkowe tablice, poświęcone Żołnierzom Niezłomnym.

Listopadową lekcję w Pałacu Prezydenckim “odrobiła” dziesiątka najlepszych uczniów klas pierwszych z naszej szkoły, którzy dwa dni wcześniej ślubowali m.in. dbać o dobro Rzeczypospolitej. Po tamtej piątkowej deklaracji dwa dni później spacerowali po Pałacu w którym urząd sprawuje pierwsza osoba w państwie.

Potem jeszcze były rozświetlone ulice Warszawy, gorąca czekolada na Starym Mieście i powrót do cichych, mrokiem otulonych Lipin.

Galeria zdjęć:

Lekcja u Prezyd...
Lekcja u Prezydenta RP Lekcja u Prezydenta RP