sobota, 25 marzec 2017 19:29

Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty….

Na ten jeden dzień zrobiło się cieplej. Wtorek -21 dzień marca - nie rozpieszczał słońcem, ale i nie straszył deszczem. Przyznać trzeba, że spodziewaliśmy się tego po wiośnie, która tego dnia meldowała się w świecie. Zima ze złością odchodziła, a my postanowiliśmy pomóc się jej spakować.


Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty….

Sala gimnastyczna skutecznie chroniła przed humorami pani zimy. A śmiech pomagał wiośnie dotrzeć do Lipin.

Walczyliśmy ze sobą między innymi w rzutach beretem, przeciąganiu liny, w biegu w butach i bez butów. Zwycięska okazała się klasa IA. Drugie miejsce na podium zajęła bardzo zdyscyplinowana IIIA, wielką trójkę zamknęła IB.

Wszyscy otrzymali tik – taki, a dla wzmocnienia efektu – definitywnego pożegnania zimy – schrupaliśmy czekoladowe mikołajki.

Potem już tylko pozostało uwierzyć wiośnie, pójść na ognisko, upiec kiełbaski, wziąć gitarę i pośpiewać.

Tak też się stało

Galeria zdjęć:

Wiosna, wiosna,...
Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty…. Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty….